Odpowiedzą za kradzież drzewa
Za kradzież drzewa z lasu odpowie troje mieszkańców z gminy Radzyń Podlaski, którzy wycieli 19 dębów. Właściciele zauważyli kradzież drzewa i zgłosili ten fakt na Policję. Straty zostały oszacowane na kwotę ponad 10 tys. z. Radzyńscy kryminalni ustalili sprawców kradzieży, którzy zdążyli już sprzedać drzewo. Kradzież drzewa z lasu zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci radzyńskiej komendy otrzymali informację, że w kompleksie leśnym na terenie gminy Radzyń Podlaski doszło do kradzieży drzewa na przełomie lutego i marca br. Sprawcy na terenie działek leśnych dokonali wycięcia oraz kradzieży 19 sztuk dębu. Pokrzywdzeni oszacowali straty na kwotę ponad 10 tys. zł.
Sprawą zajęli się radzyńscy kryminalni. Szybko ustalili, że sprawcami jest dwóch mężczyzn w wieki 31 i 33-lat, a także 35-letnia kobieta. Wszyscy zamieszkują na terenie gminy Radzyń Podlaski. Funkcjonariusze ustalili również, że skradzione drzewo został sprzedane mieszkańcowi gminy Kąkolewnica i na terenie jego posesji odnaleźli pocięte drzewo. Sprawcy kradzieży zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
Zgodnie z kodeksem karnym kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.