Obywatelskie ujęcie nietrzeźwego kierowcy
Dzięki czujności ratowników pogotowia ratunkowego, pijany kierowca opla trafił w ręce stróżów prawa. Mężczyzna kierował samochodem mając w organizmie niemal 3 promile alkoholu. Gdy zjechał z drogi zauważyli to jadący karetką ratownicy, którzy zaalarmowali policjantów. Nie pozwolili mężczyźnie oddalić się z miejsca zdarzenia do czasu przyjazdu patrolu. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia. Kierowanie w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj około godz. 18:40 w miejscowości Bezwola–Górne ratownicy pogotowia ratunkowego ujęli nietrzeźwego kierującego. O całym zdarzeniu zaalarmowali dyżurnego radzyńskiej jednostki, który natychmiast na miejsce zdarzenia wysłał patrol. Funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie. W rozmowie z kierownikiem zespołu ratunkowego ustalili, że wracając ze zgłoszenia zauważył światła zjeżdżającego z drogi samochodu. Kiedy karetka zatrzymała się, aby udzielić pomocy poszkodowanemu okazało się, że siedzącemu za kierownicą mężczyźnie nic się nie stało. Był on natomiast kompletnie pijany. Miał trudności z utrzymaniem równowagi i wyjściem na zewnątrz.
Ratownicy czuwali, aby mężczyzna nie oddalił się z miejsca zdarzenia do czasu przyjazdu policjantów. Amatorem jazdy na podwójnym gazie okazał się 31-letni mieszkaniec gm. Wohyń, który w rozmowie z policjantami przyznał, że w takim stanie chciał wrócić do domu. Badanie wykazało niemal 3 promile alkoholu w jego organizmie. Teraz mężczyzna za swoje czyny odpowiadał będzie przed sądem. Kierowanie w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.