Kłusownicy zatrzymani.
Wczoraj radzyńscy funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 28 i 32-lat, którzy bez zezwolenia łowili ryby na terenie prywatnego stawu w miejscowości Czemierniki. Mężczyźni przyznali się do zarzucanego im procederu. Teraz za swe czyny odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara grzywny do 5 tys. złotych.
Wczoraj radzyńscy funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 28 i 32-lat, którzy bez zezwolenia łowili ryby na terenie prywatnego stawu w miejscowości Czemierniki. Mężczyźni przyznali się do zarzucanego im procederu. Teraz za swe czyny odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara grzywny do 5 tys. złotych.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 9.00 w miejscowości Stoczek. Z dyżurnym radzyńskiej komendy skontaktował się mężczyzna, który oświadczył, że na terenie swojego stawu zatrzymał kłusownika.
Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie. Okazało się, że właściciel stawu, zauważył kłusujących mężczyzn, kiedy przyjechał nakarmić ryby. Sprawcy łowili ryby na przywiezione ze sobą wędki. Oczywiście połowu dokonywali bez wiedzy i zgody właściciela. Mężczyźnie udało się ujął jednego ze sprawców na gorącym uczynku, drugi zdążył uciec przed przyjazdem policji. Właściciel odzyskał też ryby, które mężczyźni już złowili.
Zatrzymanym mężczyzną okazał się 32-letni mieszkaniec Lublina. Mundurowi szybko ustalili również personalia drugiego ze sprawców. Był to 28– latek z gminy Borki. Jeszcze wczoraj obydwaj amatorzy cudzego mienia usłyszeli zarzuty. Teraz za swe czyny odpowiedzą przed sądem.