14-letni złodziej ciagnika w rękach Policji
Policjanci z Radzynia Podlaskiego zatrzymali 14-latka, który dzień wcześniej ukradł ciągnik rolniczy pozostawiony chwilowo przez właściciela. Złodziej wartej 18 tys. złotych maszyny został zatrzymany, kiedy następnego dnia powrócił do skradzionego mienia, który przypadkowo zakopał wjeżdżając w stertę obornika. Teraz za swoje zachowanie chłopak odpowie przed Sądem Rodzinnym.
Policjanci z Radzynia Podlaskiego zatrzymali 14-latka, który dzień wcześniej ukradł ciągnik rolniczy pozostawiony chwilowo przez właściciela. Złodziej wartej 18 tys. złotych maszyny został zatrzymany, kiedy następnego dnia powrócił do skradzionego mienia, który przypadkowo zakopał wjeżdżając w stertę obornika. Teraz za swoje zachowanie chłopak odpowie przed Sądem Rodzinnym.
Do kradzieży doszło w środę w godzinach wieczornych. Jeden z mieszkańców gminy Radzyń Podlaski pozostawił na łące ciągnik rolniczy z podczepionym agregatem. Kiedy po około 2 godzinach wrócił po niego, okazało się, że pozostawionej własności nie ma. Mężczyzna całą sprawę zgłosił na policję, szacując straty na około 18.000 złotych.
Następnego dnia policjanci udali się na jedną z łąk. Według informacji pochodzących m.in. od właściciela maszyny, miał tam się znajdować skradziony ciągnik. Kiedy dotarli na miejsce, faktycznie maszyna tam się znajdowała. Wkrótce mundurowi zatrzymali amatora cudzej własności. Okazał się nim 14- latek z gminy Radzyń Podlaski. Chłopak przyznał się do kradzieży ciągnika. Przyznał również, że dzień wcześniej jeździł nim pomimo tego, że nie posiada uprawnień do kierowania. Dodał, że pozostawił go na polu, gdyż próbując wjechać na stertę obornika zakopał się i nie mógł jechać nim dalej. Z uwagi na to, że porzucił go na polu, wrócił po niego następnego dnia.
Teraz za swoje zachowanie 14-latek odpowie przed Sądem Rodzinnym.