Pijany sprawca wypadku
Wczoraj na drodze K-63 w miejscowości Ulan Duży doszło do wypadku drogowego. Kierujący oplem na łuku drogi zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Badanie stanu trzeźwości wykazało u 26-latka ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Okazało się także, że posiada aktualny zakaz prowadzenia pojazdów. Ale to nie wszystkie przewinienia będące na koncie 26-latka, który jeszcze na terenie szpitala znieważył przebywających z nim policjantów oraz naruszył ich nietykalność cielesną. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Wkrótce o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Wczoraj na drodze K-63 w miejscowości Ulan Duży doszło do wypadku drogowego. Kierujący oplem na łuku drogi zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Badanie stanu trzeźwości wykazało u 26-latka ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Okazało się także, że posiada aktualny zakaz prowadzenia pojazdów. Ale to nie wszystkie przewinienia będące na koncie 26-latka, który jeszcze na terenie szpitala znieważył przebywających z nim policjantów oraz naruszył ich nietykalność cielesną. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Wkrótce o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
.........
Do wypadku doszło przed godz. 23.00 w miejscowości Ulan Duży. Kierujący samochodem osobowym marki Opel 26-letni mieszkaniec Łukowa prawdopodobnie w wyniku niedostosowania prędkości na łuku drogi zjechał na prawe pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku zdarzenia w samochodzie uwięzieni zostali zarówno kierowca, jak też 29-letni pasażer. Aby ich wydobyć z zakleszczonego pojazdu niezbędna była pomoc straży pożarnej. Mężczyźni przewiezieni zostali szpitala w Radzyniu Podlaskim,
gdzie pozostał posiadający obrażenia pasażer. Natomiast kierowcę, który jeszcze na terenie szpitala znieważył przebywających z nim policjantów oraz naruszył ich nietykalność cielesną przewieziono do radzyńskiej komendy.
Badanie stanu trzeźwości wykonane przez funkcjonariuszy wykazało iż 26-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się że posiada zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Wkrótce o jego dalszym losie zdecyduje sąd.