Pijany potrącił 7-latkę i uciekł z miejsca zdarzenia
Wczoraj w Radzyniu Podlaskim na przejściu dla pieszych kierowca audi potrącił 7-letnią dziewczynkę. Sprawca zdarzenia zamiast udzielić poszkodowanej pomocy uciekł z miejsca. Na szczęście dziecku nie stało się nic poważnego. Po 15 minutach od zgłoszenia mężczyzna był już w rekach policji. 32-latek został zatrzymany na swojej posesji w momencie, kiedy usiłował zacierać ślady na karoserii samochodu. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Okazało się też, że w chwili zdarzenia, jednym z pasażerów pojazdu sprawcy był pijany ojciec poszkodowanej dziewczynki.
Wczoraj w Radzyniu Podlaskim na przejściu dla pieszych kierowca audi potrącił 7-letnią dziewczynkę. Sprawca zdarzenia zamiast udzielić poszkodowanej pomocy uciekł z miejsca. Na szczęście dziecku nie stało się nic poważnego. Po 15 minutach od zgłoszenia mężczyzna był już w rekach policji. 32-latek został zatrzymany na swojej posesji w momencie, kiedy usiłował zacierać ślady na karoserii samochodu. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Okazało się też, że w chwili zdarzenia, jednym z pasażerów pojazdu sprawcy był pijany ojciec poszkodowanej dziewczynki.
Do zdarzenia doszło po godzinie 15.00 przy ul. Wyszyńskiego. Na przejściu dla pieszych kierowca audi potracił dziewczynkę, która przechodziła na drugą stronę. Sprawca zdarzenia, zamiast zatrzymać się i udzielić dziecku pomocy, uciekł. Karetka pogotowia przewiozła 7-latkę do szpitala. Na szczęście okazało się, że nic poważnego jej się nie stało.
Po otrzymaniu informacji, w rejon zdarzenia udali się policjanci Zespołu Patrolowo- Interwencyjnego. Kiedy przybyli na miejsce zaczęli m.in. rozpytywać świadków zdarzenia. Funkcjonariusze ustalili wstępnie markę i kolor pojazdu. Chwilę później okazało się również, że na miejscu znajdują się pasażerowie samochodu, który potrącił dziewczynkę. Mężczyźni wysiedli z pojazdu chwilę przed odjazdem "uciekiniera". Jakież duże było zdumienie funkcjonariuszy, kiedy wyszło na jaw, że jednym z nich jest nietrzeźwy ojciec poszkodowanej 7-latki.
Kilka minut później policjanci znali już dane sprawcy. Udali się pod jego adres zamieszkania. Pod domem zauważyli samochód osobowy marki Audi, którym według ustaleń poruszał się sprawca. Obok pojazdu stał mężczyzna, próbujący zacierać znajdujące się na karoserii ślady.
Mężczyzna został zatrzymany. Okazał się nim 32-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego- Grzegorz T. 32-latek początkowo zaprzeczył, że brał udział w zdarzeniu i kierował pojazdem.
Mężczyzna został przewieziony do radzyńskiej komendy, gdzie poddano go badaniu na stan trzeźwości. Wynik wskazał niemal 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia.
Wkrótce o jego dalszym losie zadecyduje sąd.