Uważajmy na dzikie zwierzęta na drogach
Na naszych drogach kolizje ze zwierzętami nie należą do rzadkości. Kolizja samochodu z pojawiającym się nieoczekiwanie zwierzęciem na drodze może mieć poważne skutki. Przekonał się o tym 21-letni kierujący Audi, któremu nagle wtargnęło zwierzę. Kierujący chcąc uniknąć zderzenia stracił panowanie nad autem uderzając w drzewo. Do szpitala trafiła 18-letnia pasażerka, a pojazd którym podróżował młodzieniec uległ uszkodzeniu.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę około godziny 1:10 w miejscowości Paszki Małe na drodze K-19. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Audi, 21-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego chcąc uniknąć zderzenia najprawdopodobniej z łosiem zjechał do przydrożnego rowu uderzając w drzewo.
Z relacji kierującego wynikało, że zwierzę wtargnęło na jezdnię, z kompleksu leśnego, wprost przed jadące auto. Do szpitala została przewieziona 18-letnia pasażerka, gdzie po udzieleniu pomocy medycznej opuściła placówkę. Skończyło się na ogólnych potłuczeniach.
Apelujemy o ograniczenie prędkości jazdy, zwłaszcza w rejonie kompleksów leśnych, gdzie niebezpieczeństwo nagłego pojawienia się dzikich zwierząt na drodze jest bardzo duże. Zderzenie nawet z niewielkim zwierzęciem jest groźne. Oprócz poważnych uszkodzeń pojazdu prowadzi równie często do obrażeń osób nim podróżujących.
podkomisarz Piotr Mucha