Pobyt w więzieniu nic go nie nauczył. Znów znęcał się nad rodziną
Mowa o 63-latku z Radzynia Podlaskiego, który znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną i synem. W trakcie awantur będąc pod działaniem alkoholu groził spaleniem domu, a także pozbawieniem życia. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
W miniony wtorek oficer dyżurny radzyńskiej komendy został powiadomiony o awanturze domowej w jednym z domów na terenie Radzynia Podlaskiego. Na miejsce skierowany został patrol policji, który potwierdził zgłoszenie. Okazało się, że 63-latek będąc pod działaniem alkoholu znęcał się nad swoją żoną oraz synem wyzywając ich słowami wulgarnymi, poniżał, szarpał, popychał, a także groził pozbawieniem życia i spaleniem domu.
63-latek został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną w warunkach recydywy. Na podstawie zgromadzonego przez śledczych materiału dowodowego Sąd na wniosek Policji i Prokuratury zastosował wobec sprawcy przemocy domowej tymczasowy areszt. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami.
Zgodnie z Kodeksem Karnym przestępstwo znęcanie się sankcjonowane jest karą do 5 lat więzienia. W przypadku czynu popełnionego w recydywie kara ta może zostać zwiększona o połowę.
podkomisarz Piotr Mucha